Dziękujemy paniom Chalcarz i Marek oraz panu Hirchillowi za zorganizowanie tak fajowej wyprawy do Świdnicy w czwartek 22 listopada. Wprawdzie teraz trochę bolą szlachetne końcówki pleców, ale jak to mówią - jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz!